Środowe notowania na rynku warszawskim przyniosły spokojną sesję, której centralnym punktem była przecena akcji KGHM. Rynek bez entuzjazmu przyjął raport spółki i chwilę po otwarciu notowań przecenił akcje KGHM o ponad 3 procent. W kolejnych godzinach spadek został pogłębiony do 4,3 procent przy mniejszym nieco wpływie na kondycję indeksów. W przypadku WIG20 w przeciwnym obozie grały akcje spółki Mercator, która zdrożała dziś o blisko 5 procent, jednak w tym wypadku można mówić o mniejszym wpływie na indeks niż w przypadku akcji KGHM. Mocniejsza przecena nie ominęła też akcji CD Projekt, które straciły dziś 2,6 procent, ale przy skromnym, jak na spółkę obrocie. Dominację KGHM widać również po obrocie, który w WIG20 wyniósł 617 mln złotych, z czego 156 mln złotych przypadło na lidera obozu podażowego. Rozdanie miało również swój kontekst techniczny, którym jest kolejne zawahanie WIG20 w rejonie 2300 pkt. Trudno jeszcze mówić o naprawdę poważnym odejściu na południe, ale bez wątpienia opór w rejonie 2300 pkt. został wzmocniony, a wraz z tym rynek podkreśla siłę zawieszenia pod górnym ograniczeniem trendu bocznego 2300-2200 pkt., który mrozi wykres WIG20 od przełomu maja i czerwca. W szerszej perspektywie patrząc stale większe szanse należy dawać stronie popytowej. Opory w rejonie 2300 pkt. zostały naruszone lub złamane – w przypadku 2291 pkt. – a podaż nie ugrała jeszcze elementu, który pozwalałby budować scenariusze spadkowe. W praktyce gra toczy się o pokonanie 2300 pkt. i zbudowanie potencjału do zwyżki równej szerokości konsolidacji. W innym ujęciu chodzi o zbudowanie bazy do przeniesienia gry na wyższą półkę i skierowanie uwagi na opory zalegające w rejonie 2400 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ