Wtorkowe notowania na GPW przyniosły sesję, która wpisała się w ostatnią konsolidację. WIG20 zyskał dziś 0,12 procent przy 570 mln złotych obrotu. W indeksie na plan pierwszy wybiła się spółka CD Projekt, której akcje spadły o 3,4 procent przy blisko 90 mln złotych obrotu. Generalnie jednak sesja nie miała historii i w perspektywie intra została sprowadzona do konsolidacji przerwanej krótkim epizodem w końcówce, gdy rynek został zmuszony do szybkiej pogoni za wzrostami na rynkach bazowych. W finale ruch na północ został całkowicie zredukowany dzięki cofnięciu w USA, a zamknięcie sesji przez WIG20 w rejonie 2277 pkt. tylko kosmetycznie różniło się od płaskiego otwarcia. Niemniej, skromna zwyżka o niespełna 3 punkty pozwoliła zrobić kolejny krok na północ i przybliżyć wykres WIG20 do strefy oporów w rejonie 2300-2291 pkt., gdzie zalega górne ograniczenie konsolidacji i trendu bocznego, który mrozi rynek od przełomu maja i czerwca. Aktywność rynku nie wskazuje na szybkie wybicie poparte obrotem, ale mieszanka bliskości oporów i zmienności nie pozwala wykluczyć testu bariery na kolejnych sesjach tygodnia. Jeśli przyjąć założenie, iż symbolicznymi granicami konsolidacji są rejony 2300 pkt. i 2200 pkt., to rynek staje przed szansą zbudowania potencjału ruchu o szerokość układu. W praktyce gra zaczyna toczyć się o przeniesienie gry na półkę 2400-2300 pkt. Patrząc na zachowanie innych indeksów – jak WIG czy mWIG40 – można odnotować, iż nastroje na rynku są poprawne i przy przesileniu technicznym na wykresie WIG20 będą wspierały kupujących również w sektorze spółek o największej kapitalizacji. Zanim jednak rynek upora się z konsolidacją, scenariuszem bazowym pozostaje układ konsolidacyjny i czekanie na decyzję o kierunku wybicia z układu 2300-2200 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ