Pierwsza sesja tygodnia nie przyniosła większych emocji na parkiecie w Warszawie. WIG20 zakończył handel neutralnie (spadek o 0,08%), podczas gdy mWIG40 zyskał 0,34% sWIG80 podbił o 0,56%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 628 mln z czego 504 przypadło na indeks blue chip'ów.
Jeszcze przed startem handlu w Europie nastroje psuł nieco przebieg sesji w Azji, gdzie parkiety chińskie traciły po 2-3%, ciążąc równocześnie w benchmarku MSCI EM. Powodem były kolejne ruchy regulacyjne tym razem (przedtem dot. spółek technologicznych) dot. zmian w zakresie prywatnej edukacji, co spowodowało iż spółki z tego sektora straciły 40-50% od piątku (kiedy pojawiły się pierwsze przecieki dot. potencjalnych zmian regulacyjnych). Ostatecznie jednak negatywny wpływ nastrojów z Azji miał ograniczony charakter, a po niższym otwarciu większość parkietów, również GPW, odrabiały straty. Globalnie inwestorzy śledzą sezon wynikowy w USA (dziś m.in. Tesla) oraz czekają na środowe zakończenie posiedzenia FOMC, gdzie rynek doszukiwać się będzie sygnałów terminu tzw. taperingu.
Lokalnie, w ramach WIG20, zauważalną słabość zaprezentował sektor energetyczny, gdzie walory PGE spadły o 4,76%, a TPE o 1,57%, co częściowo należy traktować jako korektę piątkowe podbicia pod ESPI. Na drugiej stronie tabeli widniały akcje KGH ze zwyżką 1,95%. Na szerokim rynku ponownie warto zwrócić uwagę na podwyższoną zmienność na akcjach PLZ i podbicie wycen sektora budowlanego (MPC, MSW). Obroty, nieco powyżej 600 mln, ponownie świadczą iż jesteśmy w trakcie mało aktywnego, wakacyjnego rynku, gdzie aktywność inwestorów koncentruje się na pojedynczych walorach wspartych „story” lub komunikatami.
Z rynkowego punktu widzenia WIG20 pozostaje w ramach konsolidacji 2200-2300 pkt. respektując dolne zakresy jako strefy popytu. Warto ponadto odnotować niewielką reakcję na wyraźniejszą zniżkę MSCI EM.