W pierwszych godzinach czwartkowego handlu kontrakt dość swobodnie spadł poniżej wsparcia na 2588 pkt. Wskazywałem, że w razie jego skutecznej obrony pojawi się okazja do wejścia na rynek przez spóźnialskie byki. Niemniej porażka w tym rejonie otworzyła drogę w kierunku kolejnych wsparć na 2564 i 2532 pkt, co bardziej aktywnych inwestorów mogło zachęcić do otwierania małych pozycji krótkich. Niestety rynek szybko zweryfikował te decyzje. Po odczytach PMI dla przemysłu europejskich gospodarek (sporo słabszy we Francji, trochę lepszy w Niemczech) FW20 wzmocniony sytuacją zewnętrzną z poziomu 2578 pkt zaczął systematyczny pochód na północ. Ostatecznie zakończył na 2596 pkt, czyli 0,2% pod kreską. Kształt świeczki z dolnym cieniem oczywiście wspiera popyt i daje szansę na zakończenie trzydniowej korekty. Obraz sytuacji nieco komplikuje poważne naruszenie wskazywanego wsparcia. Tymczasem na Wall Street niedźwiedzie nie mają łatwego życia. W środę argumentów do długo oczekiwanej korekty mógł dać protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, który zasiał ziarno wątpliwości odnośnie polityki QE. Wczoraj podaż nie zadbała o jego kiełkowanie. S&P500 zyskał 0,8% i zakończył na 1795,9 pkt.
pobierz pełny biuletyn