Środowe notowania na rynkach akcji odbywały się w cieniu czekania na wieczorny komunikat FOMC. W efekcie inwestorzy mieli do wyboru dwa scenariusze. W pierwszym wyprzedzać wydarzenia i zakładać się o konkretne decyzje Fed. W drugim, znacznie łatwiejszym do grania, starczyło schować się w konsolidacyjnym oczekiwaniu i zredukować zmienność. Nie dziwi zatem fakt, iż na rynkach europejskich zadomowił się spokojny handel, którego centralną częścią było spoglądanie w stronę walut i futures na amerykańskie indeksy. GPW wpisała się w otoczenie spokojnym rozdaniem, którego centralnym punktem – w przypadku WIG20 – był spadek ceny akcji CD Projekt o 6,4 procent. Jednak nawet z mocną korektą ostatniej siły CDR rynek zdobył się na skromne przesunięcie WIG20 o 0,2 procent. Zmiany procentowe indeksów WIG20 i WIG oraz zarysowany wyżej układ sił wskazują, iż GPW wpisała się w otoczenie i solidarnie ze światem przeczekała dzień w konsolidacji. Nie ma jednak wątpliwości, iż rozdanie było tylko przystawką przed powrotem zmienności. Jutro warto oczekiwać otwarcia luką na wykresie WIG20, a w piątek zamieszania z rozliczeniem czerwcowej serii kontraktów terminowych na indeks blue chipów. Każdy z elementów ma potencjał wybicia rynku z dzisiejszego wyciszenia. Technicznie patrząc rozdanie wpisało się w konsolidację na wykresie WIG20, która wczoraj znalazła swoje granice. Zawieszenie na półce 2273-2210 pkt. zostało podtrzymane. Rynek ma teraz do wyboru dwa scenariusze. W pierwszym może wykreślić układ podwójnego szczytu z linią domknięcia formacji w rejonie 2210 pkt. i zbudować potencjału spadku na wsparcia w rejonie 2154 pkt. W drugim układzie konsolidacja jest formacją kontynuacji, z potencjałem zwyżki w rejonie 2335 pkt. Warto liczyć się jednak z ryzykiem szumu technicznego związanego z wydarzeniami na świecie oraz rozliczeniem pochodnej. Nie można też wykluczać scenariusza, iż wiarygodny technicznie handel wróci dopiero w przyszłym tygodniu, gdy rynek kasowy wyjdzie z cienia rynku terminowego.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ