Wall Street kolejny dzień pod wodą Po poniedziałkowych wzrostach, wtorkowe notowania przyniosły schłodzenie nastrojów na rodzimym parkiecie. Tego dnia WIG20 stracił 0,3%, również mWIG40 jak i sWIG80 poszły w dół odpowiednio o 0,5%/0,6%. Z grona polskich blue chipów najbardziej wyróżniły się walory banku PKO BP, które tąpnęły o 7,2% po rezygnacji Zbigniewa Jagiełło z funkcji prezesa. Z drugiej strony znalazły się akcje Dino (+6,6) oraz PZU (+4,2%) – ruszyły na północ po planach wypłaty prawie najwyższej w swojej historii dywidendy (3,5 PLN na akcję – łącznie 3 mld PLN). Europejskie parkiety podczas wtorkowych notowań pokryły się czerwienią, a za pogorszeniem sentymentu stoją obawy, iż inflacja może się wymknąć spod kontroli. Zarówno FTSE100, CAC40 jak i DAX poszły w dół odpowiednio o 2,6%/1,9%/1,8%. Te same obawy przełoży się, na notowania głównych parkietów w USA, które kolejny dzień zakończyły zniżką. Tym razem najgorzej prezentującym się indeksem był Dow Jones, który zaliczył najgorszą sesję od lutego i stracił 1,4%, dalej był S&P500 -0,9%, po poniedziałkowej sporej przecenie spółek technologicznych, Nasdaq prezentował się najlepiej z największych indeksów tracąc jedynie 0,1%. Dzisiaj przed nami o 11:00 przemówienie prezesa BoE, a o 14:30 poznamy wskaźnik CPI za kwiecień z USA. Na rynkach azjatyckich Shanghai Composite Index znajduje się blisko rejonów otwarcia, a Nikkei idzie w dół o 2,0%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy zniżkują, co może zwiastować negatywne otwarcie na naszym rynku.
pobierz pełny biuletyn