Środowe notowania na rynku warszawskim zakończyły się mocną zwyżką WIG20. Indeks zyskał 1,54 procent niesiony na północ spółkami sektora energetycznego. Dobra postawa blue chipów była częścią szerszego układu sił, który przełożył się na zwyżkę szerokiego indeksu WIG o 1,35 procent. W istocie w każdym z indeksów ważną rolę pełniły spółki energetyczne, których koszyk zyskał dziś 6,7 procent przy zwyżce spółki PGE o 9,2 procent i umocnieniu akcji Tauronu o 5,6 procent. Zachowanie sektora była w największym stopniu reakcją na kolejne doniesienia o restrukturyzowaniu części aktywów węglowych. Popytowi pomagały też spółki bankowe oraz odpowiadające na zredukowanie reżimu sanitarnego w maju akcje CCC i LPP. Bilansem jest zwyżka WIG20 w rejon 2030 pkt. i najwyższe zamknięcie indeksu od 14 stycznia. Dla technicznie zorientowanych graczy ważny jest finisz nad oporem w rejonie 2022 pkt., gdzie można lokować górne ograniczenie przeszło trzymiesięcznego trendu bocznego 2022-1884 pkt. Wybicie jest faktem, choć dynamika odpowiedzi na pokonanie oporu dość ograniczona. Niemniej, sesja skończyła się zbudowaniem potencjału wzrostu o szerokość półki 2022-1884 pkt., co w praktyce oznacza możliwość przetestowania oporu na 2100 pkt., gdzie załamała się listopadowo-styczniowa fala wzrostowa WIG20 z rejonu 1500 pkt. Jeśli gdzieś szukać ryzyk dla dzisiejszej zwyżki, to w grze GPW w kontrze do otoczenia, które skupiło się raczej na czekaniu na wieczorny komunikach Rezerwy Federalnej. W istocie rynek warszawski dokonał dziś też zakładu, iż Wall Street dobrze przyjmie komunikat kończący dwudniowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku i nie wymusi jutro na WIG20 otwarcia luką w dół, co zanegowałoby wybicie z trendu bocznego i kolejny raz wzmocniło jego górne ograniczenie.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ