Czwartkowa sesja na rynku warszawskim została zdominowana przez spotkanie WIG20 z oporem w rejonie 2022 pkt. Poranne wyjście nad kluczową barierę szybko zmieniło się w wzmocnienie górnego ograniczenia trzymiesięcznego trendu bocznego. Po kilku minutach jasne było, iż popyt nie znajduje siły do przeniesienia gry nad 2022 pkt. i kolejne godziny minęły głównie na konsolidowaniu się indeksu pod wzmocnionym oporem. W finale bykom udało się pchnąć wykres indeksu w rejon 2019 pkt., ale obrót, jak i przebieg sesji wskazują, iż rozdanie miało charakter konsolidacyjny. Sesja pozwala odnotować, iż popyt poniósł kolejną porażkę, ale też podaż nie ugrała niczego poważnego. W istocie sesji bliżej było do konsolidacji w rejonie oporu oraz równoważenia się sił podaży i popytu. Potwierdza to podział indeksu na wzrost cen 11 spółek i spadek 9 spółek. Z perspektyw układu krótkookresowego zamknięcie w rejonie 2019 pkt. oznacza dodanie kolejnego szczebelka na drabinie, z której popyt może wyprowadzić skuteczny atak na górne ograniczenie trendu bocznego 2022-1884 pkt. Konsekwencją byłoby przeniesienie gry na półkę 2100-2022 pkt. Poranek ostrzega jednak, iż powyżej oporu popyt traci argumenty i zwyczajnie nie potrafi ustabilizować wykresu nad kluczową barierą. Niemniej dzisiejsza sesje lokuje wykres WIG20 w najlepszym położeniu do ataku na opór od blisko sześciu tygodni i nie ma wątpliwości, iż na finałowej sesji tygodnia gra będzie toczyła się o zakończenie trzymiesięcznego zawieszenia, którego pokonanie otworzy drogę do testu oporu w rejonie 2100 pkt., gdzie załamała się listopadowo-styczniowa fala wzrostowa z rejonu 1500 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ