Praktycznie od początku wczorajszej sesji WIG20 znajdował się pod kreską i wydawało się, że było to dyskontowanie przecieków informacji o wprowadzeniu kolejnego lockdownu w skali kraju (od soboty do 9 kwietnia) . Finalnie doniesienia potwierdził minister zdrowia w czasie konferencji o godz. 15, a blue chipy straciły 2,1%. Największy spadek w indeksie zanotowali przedstawiciele sektora odzieżowego (CCC i LPP) oraz Allegro (ABB przez akcjonariuszy). Na większych europejskich rynkach było widać mieszane nastroje, DAX zyskał 0,3%, a FTSE spadł o 1%. W USA większość indeksów przez długi znajdowała się pod kreską, jednak rynek pozytywnie odebrał wypowiedź J. Powella o tym, że większość członków FED nie przewiduje podwyżek stóp procentowych do 2023 roku. Finalnie S&P500 zyskał 0,3%, Nasdaq 0,4%, a DJIA 0,6% (i pierwszy raz w historii przebił 33 tys. pkt.). W Azji Nikkei i SCI rosną. Kalendarium makro nie będzie dziś zbyt bogate, a ciekawsze wydają decyzja BoE wst. Stóp procentowych oraz dane o krajowej produkcji przemysłowej. WIG20 zanotował wczoraj 3 spadkową sesję z rzędu i znalazł się ponownie w przedziale 1900-2000 pkt., z którego nie mógł wyjść praktycznie od grudnia. Kluczowe pytanie, to jak długo inwestorzy będą obawiać się wprowadzonego lockdownu i jego przełożenia na sferę gospodarczą i wyniki spółek.
pobierz pełny biuletyn