Czwartkowa sesja przyniosła silny powiew entuzjazmu strony popytowej. Wykres w trakcie dnia przebiegał praktycznie pod kątem 45 stopni w górę, co pozwoliło wypracować wzrost na poziomie 3,6% (zamknięcie na 2472 pkt). Z jednej strony mieliśmy bardzo dobre nastroje na rynkach zagranicznych (inwestorzy liczą na zakończenie impasu politycznego w USA przynajmniej w kwestii limitu długu – na razie porozumienia brak, ale rozmowy przynajmniej się toczą). A z drugiej, po sesji rząd opublikował w końcu projekt w sprawie zmian w funkcjonowaniu OFE, co kończy okres niepewności w tej materii - nie ma tu rewolucyjnych zmian w stosunku do wcześniej prezentowanych głównych punktów. DAX wczoraj zyskał 2,0%, o 2,2% rósł S&500. Dziś rano nastroje są nadal dobre. Futures na DAX zyskują 0,5%, a na S&P500 rosną o 0,1%. Japoński Nikkei225 finiszuje na 1,5% plusie. Nieco negatywnie na tym tle wyróżnia się parkiet w Szanghaju, gdzie główne indeksy notują niewielkie spadki. Z danych makro mamy dziś jedynie indeks Uniwersytetu Michigan Michigan za październik. Wczorajszy wzrost na FW20 oznacza w końcu wyraźne poradzenie sobie z opadającą linią trendu, która początek można wyznaczyć na przełomie 2012/13. Zmienia to średnioterminowe podejście od strony technicznej. O sile byków będzie świadczyć zasięg korekty, do której podstawy mogą się znaleźć, gdy jednak nie będzie szybkiego porozumienia w USA. W perpektywie kilu tygodni spory wpływ na nastroje powinny mieć wyniki za 3Q’13. Tu szczególnie warto zwrócić uwagę na sektor bankowy, który był wczoraj liderem wzrostów na rynku kasowym.
pobierz pełny biuletyn