Początek listopada to najlepszy tydzień na NYSE od kwietnia, a na GPW od… 12 lat. Każda sesja kończyła się zielonym kolorem. Mimo nerwowego początku handlu w środę, kiedy zwycięstwo Joe Bidena wisiało na włosku, rynki finansowe szybko wróciły do wzrostów. Opcja Demokraty w Białym Domu przy zachowaniu kontroli w Senacie przez Republikanów została przyjęta z dużym kredytem zaufania, a największe wzrosty dotyczyły spółek technologicznych. Przy spadku prawdopodobieństwa dużego pakietu fiskalnego spadały rentowności obligacji i tracił dolar, który zaliczył najgorszy tydzień od lipca (-1,9%) wspierając notowania na rynkach wschodzących. W rezultacie S&P500 zyskał 7,4%, a WIG20 poszedł w górę o 12% z przewagą spółek odzieżowych (+21%), wydobywczych (+17%) czy Dino (+23%)/banków (+12%) po lepszych od oczekiwań wynikach za 3Q’20. W minionym tygodniu w Europie (276 tys.) i w Polsce (28 tys.) padł nowy rekord zakażeń SARS-CoV-2, a rząd w środę ogłosił kolejne restrykcje zamykając od soboty m.in. większość sklepów w galeriach, kina, instytucje kultury czy hotele. Była to już piąta taka konferencja od października. Jednocześnie ostatnia przed wprowadzeniem pełnego lockdownu, który rząd uzależnił od przekroczenia tygodniowej średniej 70 zakażeń/100 tys. mieszkańców. W niedzielę wynosiła ona 62, a rekordowy odsetek pozytywnych testów (aż 40%) nie wróży nic dobrego w tym tygodniu. Nowy tydzień rozpoczynamy wciąż w bardzo dobrych nastrojach. Kontrakty na S&P500 zyskują aż 1,8%, a w Azji, szczególnie w Chinach, dominowały >2% wzrosty. Biden w swoim zwycięskim przemówieniu w sobotę obiecał szybkie działania przeciwko pandemii i uporządkowane przekazanie władzy, choć prezydent Donald Trump wciąż straszy pozwami.
pobierz pełny biuletyn