Początek tygodnia przyniósł spadek głównego, krajowego indeksu, WIG20, o 1,62%. Parkiet w Warszawie był dziś jednym z najsłabszych rynków w Europie. MWIG40 stracił 0,18%, sWIG80 zniżkował o 0,09%, podczas gdy NCIndex spadł o 1,5%. Obroty na szerokim rynku wyniosły nieco ponad 1 mld PLN z czego 855 mln przypadło na WIG20, a duża część handlu miała miejsce dopiero po godz. 16:00.
Przed sesją w Europie nastroje na rynkach w Azji nie były najgorsze. Poranne otwarcia m.in. w Warszawie wypadły na plusach, jednak wraz z przebiegiem handlu to podaż zaczęła dochodzić do „głosu”. Depesze agencyjne sugerują iż za schłodzeniem nastrojów stały odczyty inflacyjne z Niemiec i Włoch oraz wypowiedzi przedstawicieli EBC. Wyraźne spadki zanotował dziś też indeks MSCI EM (ok. -2,5%), co najpewniej rzutowało na postrzeganie WIG20 przez inwestorów zagranicznych.
Lokalnie, w ramach WIG20, najsłabszą składową były spółki powiązane z sektorem energetycznym. Akcje PGE straciły 6%, TPE -3,5%. Brak było nowych informacji ze spółek, jednak na rynku trwają, w dalszym ciągu, spekulacje nt. przyszłej polityki dot. aktywów węglowych widniejących obecnie w bilansach ww. emitentów. Ponad 3% spadek zanotowały również walory PKN. Wśród spółek wzrostowych warto wspomnieć o ponad 10% wzrostach Mirbudu czy Famuru. Spółki podały raporty finansowe przed sesją. Blisko 10% zyskiwały również akcje XTPL po przekroczeniu progu 5% przez krajowe TFI.
Z rynkowego punktu widzenia dzisiejszą sesję trudno oczywiście zaliczyć do udanych. WIG20 sforsował intra-sesyjne wsparcie w rejonie 1800-1820 pkt. Kolejne ograniczenie konsolidacji to 1770 pkt.