Piątkowe notowania na rynku warszawskim kończyły tydzień, w którym WIG20 jawił się jako słaby, a jednak indeks stracił w pięć dni ledwie 0,2 procent. W istocie dzisiejsze notowania można uznać za sygnał, iż kilkudniowa fala spadkowa znalazła swoje wyczerpanie, choć znaczący udział w tym fakcie miały rynki bazowe, a szczególnie niemiecki DAX, który wymuszał na GPW podnoszenie cen i w finale zbudował presję do plusowego zamknięcia sesji przez WIG20. Zachowanie rynku może wydawać się emocjonujące, gdy odnotuje się, iż WIG20 zamienił dziś poranny spadek o 1 procent na zwyżkę o 0,3 procent, ale wielkość obrotu, który nie przekroczył 565 mln złotych, wskazuje na konsolidacyjny charakter rozdania. W istocie sesja była niczym więcej niż uzupełnieniem konsolidacji, która zamroziła WIG20 na pięć tygodni i poniedziałkowym otwarciem wejdzie w tydzień szósty. W szerszej perspektywie zamknięcie sesji w rejonie 1797 pkt. lokuje WIG20 blisko środka konsolidacji ograniczanej rejonami 1856 pkt. i 1734 pkt. W krótszej wykres WIG20 lokuje się też granicach formacji trójkąta, którą można czytać jako formację kontynuacji. Jednak i tu położenie jest neutralne z punktu widzenia oczekujących na wybicie i zakończenie fazy skromnej zmienności. W przyszłym tygodniu warto oczekiwać poważniejszych ruchów z racji wejścia Wall Street w fazę spotkania z sezonem wyników kwartalnych. Wyniki amerykańskich banków zaczną pojawiać się od wtorku i właśnie wtorek można uznać za początek sezonu publikacji wyników za II kwartał. Szumu będzie sporo, bo szacuje się, iż połowa spółek amerykańskich wycofała się z prognozowania przyszłości, więc gracze operują troszkę w ramach niestandardowego układu sił. W tym kontekście warto pamiętać, iż sezon wyników w USA może generować dawkę szumu technicznego w Warszawie i wyjście WIG20 z konsolidacji może okazać się chwilowe lub uzupełnione fałszywymi sygnałami technicznymi. Na dziś jednak czekanie na wybicie z konsolidacyjnych układów zostało przeniesione na pierwsze sesje kolejnego tygodnia.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA