Kwiecień upłynął pod znakiem kontynuacji odreagowania zapoczątkowanego w II połowie marca. Od tego czasu gł. indeksy giełdowe zyskały >30%, a sam kwiecień zakończył się najwyższymi miesięcznymi stopami zwrotu od lat. Niemniej skala odreagowania, choć relatywnie duża, wciąż nie przekroczyła 62% ostatniej fali spadkowej, co pozwala traktować ten ruch jako korektę. Marzec upłynął pod znakiem wprowadzania obostrzeń w życiu publicznym. W kwietniu z kolei, po osiągnięciu szczytu zachorowąń w rozwiniętych państwach, rządy podjęły decyzje o stopniowym odmrażaniu gospodarek. Rozpoczynamy maj, który statystycznie nie jest najlepszym okresem do inwestowania. W przypadku WIG20 w ostatnich 20 latach średnia stopa zwrotu wyniosła -1,2 przy aż 58% spadkowych okresów. Dla S&P500 wieloletnia średnia też jest ujemna, a 32% miesięcy kończyło się czerwonym kolorem. Słynne powiedzenie „sell i may…” okazuje się więc wyjątkowo sprawdzać na GPW. Nowy miesiąc rozpoczynamy w gorszych nastrojach. Po spadkach na NYSE 01.05 (SPX -2,8%) dalej tracą kontrakty, a większość azjatyckich rynków, bez udziału świętujących Chin i Japonii, kończy sesję czerwonym kolorem. Rośnie napięcie polityczne między USA a Chinami. M. Pompeo wskazał w wywiadzie na laboratorium w Wuhan jako źródło pandemii, a D. Trump obiecuje „rozstrzygający” raport i zapowiada cła jako „ostateczną” karę.
pobierz pełny biuletyn