Wczorajsza sesja w Warszawie rozpoczęła się od wysokiej luki hossy na indeksie WIG20 oraz niemal 3,5% wzrostu. Wraz z upływem czasu jednak indeks osuwał się na południe i około godziny 13-tej spadł do poziomu piątkowego zamknięcia. Był to jednak punkt zwrotny i ostatecznie indeks zakończył sesję 2,2% wzrostem. WIG urósł 1,8%, mWIG40 1,0%, a sWIG80 0,6%. Spośród dużych spółek najsilniej odrabiał straty Alior (6,8%) oraz Dino (7,1%). Na parkietach w Europie nastroje nie były już tak jednoznaczne: DAX stracił -0,3%, a FTSE i CA zyskały odpowiednio 1,7% i 0,4%. Wydaje się, że po tak silnej przecenie rynki potrzebują odreagowania, ale napływające informacje dot. koronawirusa potęgują niepewność. Liczba ofiar na świecie wzrosła już do 3,000, a liczba przypadków zakażenia sięgnęła 89 tys. Szef WHO poinformował wczoraj wieczorem, że w ciągu ostatnich 24 godzin liczba nowych przypadków zakażenia w Chinach była najniższa od miesiąca, ale jednocześnie liczba nowych przypadków COVID-19 była 9-o krotnie wyższa poza Chinami, niż w tym kraju. W USA jednak sesje zakończyły się solidnymi wzrostami (S&P 4,6%, DJIA 5,1%).
pobierz pełny biuletyn