Środowa sesja upłynęła na światowych rynkach zdecydowanie pod dyktando byków. W Niemczech DAX wzrósł 1,5%, zyskały również FTSE i CAC40. Także za oceanem znaczącą przewagę miała strona popytowa. DJIA podniósł się o 1,7%, Nasdaq o 0,4%, a S&P5000 o 1,1%. Przy takim otoczeniu, w ślad za dużymi giełdami, podążył warszawski parkiet. Blue chipy zyskały 0,8%,a mWIG40 ok. 1,5%. Nad ranem mocno zyskiwały też azjatyckie rynki, i to pomimo informacji o nowych przypadkach koronawirusa w kolejnych krajach. W tym aspekcie słychać dwugłos jak epidemia wpłynie na światową gospodarkę (L. Kudlow stwierdził, że wirus „nie jest katastrofą”, z kolei J. Yellen uważa, że będzie on miał znaczący wpływ na gospodarkę zarówno chińską, jak i światową). W kalendarium makro czeka nas dziś przede wszystkiem publikacja prognoz gospodarczych przez KE oraz część danych dotyczących amerykańskiego rynku pracy (kluczowe odczyty poznamy jutro). Powoli poznajemy także wyniki (gł. wstępne) rodzimych spółek, dziś nad ranem wstępnymi danymi za 4Q’19 pochwaliły się ING oraz mBank. Poranne nastroje są dobre, zyskują kontrakty zarówno na indeksy w USA (po 0,5-0,6%), jak i na DAX (ok. 0,6-0,7%). Tym samym możemy się spodziewać pozytywnego otwarcia także u nas.
pobierz pełny biuletyn