Za nami dość spokojna sesja, podczas której byki nie dały sobie zrobić krzywdy. Poranne spadki w Azji mogły jednak podnieść im ciśnienie. Japoński Nikkei stracił ponad 3%, a chiński Hang Seng 0,5% sugerując tym samym koniec wzrostowej korekty trwającej od ponad miesiąca. Przy ograniczonym wolumenie emocje na naszym rynku szybko udało się jednak opanować. Kontrakt obronił wsparcie na 2240 pkt (linia trendu wzrostowego od końca czerwca) i ostatecznie zakończył na 2258 pkt (+0,2%). Krótkoterminowo sytuacja techniczna pozostała bez zmian i wciąż wspiera popyt, niemniej w tym tygodniu okazji do zmiany układu sił nie będzie brakowało. Dziś poznaliśmy ciekawe dane z Japonii. Produkcja przemysłowa spadła aż o 4,8% r/r (oczek. - 2,9%) rozbudzając tym samym apetyty na niestandardowe działania BoJ. Nikkei zyskał 1,5%. Po południu rynki zaabsorbuje odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board. Jutro i w czwartek w centrum uwagi będą decyzje banków centralnych: Fed i EBC. Na zakończenie tygodnia poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy, kluczowe w kontekście prowadzenia ultra luźnej polityki monetarnej przez Fed.
pobierz pełny biuletyn