Na otwarcie nowego tygodnia kolejna próba wyjścia nad 2500 pkt zakończyła się fiaskiem. W zamian za to na wykresie ukształtowała się czarna świeczka wysokiej fali tuż pod tym poziomem (2495 pkt). Dobre nastroje utrzymywały się od samego początku sesji. Wyrazistą zielenią dzień kończyły parkiety w Azji mimo trzydniowego święta w Chinach. FW20 zyskiwał 0,4% konsolidując się w okolicach 2500 pkt. Zmienność pojawiła się dopiero po południu, po otwarciu handlu na Wall Street. Tam początkowo nastroje nie były najlepsze, co sprowokowało krajowych niedźwiedzi. Chwile później pomogły jednak kolejne informacje przedłużające nadzieje na utrzymanie polityki QE. James Bullard, szef Fed St. Louis, w swoim wystąpieniu na międzynarodowym forum ekonomicznym w Montrealu podkreślił znaczenie wciąż niskiej inflacji w utrzymywaniu ultra luźnej polityki monetarnej. Niemniej paliwa do wzrostów nie starczyło na długo. S&P500 ostatecznie zakończył handel na symbolicznym minusie (1642,8 pkt). Sytuacja techniczna wciąż sprzyja kupującym, którzy wskazują na zakończenie korekty ostatnich wzrostów w okolicach 1600 pkt. Potwierdzenie tej teorii zyskamy, kiedy szeroki indeks przekroczy 1653 pkt. W przypadku FW20 sytuacja jest wciąż niewyjaśniona, choć byki przez ostatnie dwie sesje zrobiły poważny krok do zanegowania negatywnego scenariusza.
pobierz pełny biuletyn