Dzisiejsze notowania cechowała huśtawka. Początek sesji jeszcze był wzrostowy jako kontynuacja wczoraj zapoczątkowanego odreagowania po piątkowym tąpnięciu. Z czasem wzrosty w Europie zmniejszały się, więc i WIG20 zanurkował pod kreskę. Ale nie na długo – w końcówce był wyraźnie mocniejszy od zachodnich odpowiedników.
Rozchwianie jest echem piątkowego małego trzęsienia ziemi na tureckiej lirze. Słabo zachowują się banki europejskie, choć dziś dominowały informacje o niewielkiej ekspozycji na dług turecki. Również nasze banki wypadły dziś słabo – ciążyły indeksowi na czerwono. Dobrze z kolei zachowały się spółki paliwowe i energetyczne z PKN Orlen na czele (+2,6 proc.)
Polska jest postrzegana w sensie ekonomiczno-politycznym w jednym koszyku z Turcją. Piątkowy spadek o 3,3 proc. naszego głównego indeksu był tego obrazem. Wczoraj przyszło odreagowanie, dziś mamy jego kontynuację, ale wolumen obrotu pozostawia sporo do życzenia.
Wykres WIG20 zarysował formację podwójnego szczytu z maksimum na 2330 pkt. Zasięg spadku został już właściwie zrealizowany podczas wczorajszej sesji. Z drugiej strony odreagowanie też nosi pewne znamiona wyczerpania. O dalszym kierunku zdecydują kolejne informacje związane z kryzysem tureckim.