We wtorek WIG20 nadrabiał słabość z kilku poprzednich dni. Indeks blue-chipów zyskał na zamknięciu 1,2%, zamykając się na poziomie 2177,7 pkt (w czasie sesji byliśmy nawet kilkanaście punktów wyżej, m.in. dzięki CD Projekt, którego kapitalizacja wczoraj przekraczała już nawet 18 mld PLN, czyli poziom PGE czy KGHM-u). Dobre nastroje panowały też wczoraj na zagranicznych rynkach. DAX zyskał 0,5%, natomiast S&P500 urósł o 0,4%. Najciekawsze miało przyjść jednak dopiero w nocy naszego czasu. Administracja Trumpa oficjalnie ogłosiła, że od września może nałożyć 10% cła na chiński import wart 200 mld USD. Oznaczałoby to, że dodając wprowadzone już wcześniej, cłami obłożona byłaby już około połowa sprzedaży chińskich dóbr w USA. Pytanie czy rzeczywiście tak się stanie, być może to dopiero wstęp do negocjacji, tym bardziej, że lista towarów ma jeszcze podlegać przeglądowi – ze szczegółami można zapoznać się tutaj: https://ustr.gov/sites/default/files/301/2018-0026%20China%20FRN%207-10-2018_0.pdf. Rynki dziś rano reagują negatywnie. Kontrakty na S&P500 i DAX tracą po ok. 0,7-0,8%. Słabiej jest w Chinach, gdzie główne indeksy zniżkują po ponad 2%. Najmocniej rozpędziła się miedź, tu przecena sięga 4%. Średnioterminowo, indeks warszawskich blue-chipów pozostaje nadal w sekwencji pogłębiania dołków i coraz niższych szczytów korekt wzrostowych. Najbliższym wsparciem pozostają okolice 2100 pkt - czerwcowe minimum jest na 2097 pkt. Technicznie byki mają najbliższy opór na 2200 pkt, który to poziom poległ w połowie ubiegłego miesiąca. Do złamania trendu spadkowego byłoby potrzebne jednak wyjście dopiero ponad 2287 pkt, a najlepiej ponad 2333 pkt. Z poważniejszych wydarzeń makro mamy dziś posiedzenie RPP (rynek nie oczekuje zmian w dotychczasowej polityce).
pobierz pełny biuletyn