Pierwsza sesja tygodnia wypadła bardzo mizernie. Globalne indeksy znajdują się w cieniu obaw dotyczących potencjalnej dalszej eskalacji wojny handlowej na linii USA – Chiny. WSJ doniósł, że administracja prezydenta Trumpa przymierza się do wprowadzenia przepisów uniemożliwiających firmom z 25% udziałem chińskiego kapitału inwestycjom w amerykańskie spółki (ma to przyblokować strategię gospodarczą „Made in China 2025”). Pojawiły się również informacje nt. zawarcia nieformalnego sojuszu UE oraz Chin przeciw takim działaniom USA. Indeksy W USA świeciły mocno na czerwono - DJIA spadł o 1,2%, S&P500 o 1,4%, a Nasdaq o ponad 2%. Fala wyprzedaży nie ominęła także Europy – FTSE stracił 1,1%, a DAX obniżył się aż o 2,5%. Na tym tle „nieźle” prezentuje się WIG20, który przy niższych obrotach spadł „jedynie” o 0,3%. Gorzej poradziły sobie mniejsze podmioty, ze szczególnym wskazaniem na sWIG80, który znajduje się obecnie najniżej od 2 lat! Dzisiejsze kalendarium makro jest praktycznie puste – po południu zostanie opublikowany odczyt indeksu cen domów S&P/Case-Shiller oraz indeks Conference Board w USA. Poranne nastroje są lekko wzrostowe – kontrakty na DAX zyskują 0,3-0,4%, na symbolicznym plusie są też futures na amerykańskie indeksy, co może dawać nadzieję na wzrostowe otwarcie również u nas. W szerszym horyzoncie WIG20 znajduje się w spadkowym układzie (od początku roku indeks spadł o ponad 12%) i najbliższe wsparcie jest w okolicy 2100 pkt.
pobierz pełny biuletyn