Za nami udany tydzień z byczą luką (poniedziałek) i podejściem pod 2300 pkt (czwartek). Niemniej ostatnie dwie sesje przypomniały o średnioterminowym układzie sił sprowadzając stronę popytową na ziemię. Ostatecznie nowy tydzień rozpoczynamy z punktem odniesienia ok. 2250 pkt. Sytuacja techniczna bez zmian. Do wyrwania się z obszaru 2200-2300 pkt potrzeba będzie impulsu z zewnątrz. Zadaniem byków nie powinno być dopuszczenie do zejścia na nowe minima. Dziś o poranku przeważają pozytywne nastroje. Większość parkietów w Azji kończyła zielonym kolorem po zakończonym w weekend szczycie G7. Nieco osłabia się dolar do większości walut. Tak jak wspominałem w poprzednich komentarzach, dolar będzie kluczowy dla zachowania całego koszyka rynków wschodzących. Na indeksie dolarowym (DXY) widać w ostatnich dniach lekką korektę silnego umocnienia z kwietnia-maja. Ma ona szansę jeszcze chwilę potrwać, co powinno dostarczać kapitał na bardziej ryzykowne aktywa.
pobierz pełny biuletyn