Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyły się wzrostem wszystkich indeksów. Najsilniejszy okazał się koszyk spółek średnich, który zyskał 1,54 procent, ale zwyżka w segmentach spółek innych niż skupione w koszyku blue chipów była w największym stopniu przeniesieniem atmosfery z dobrej postawy WIG20 w całym tygodniu. Indeks spółek największych zyskał dzisiaj 1,16 procent, czym powiększył tygodniowy wzrost do 4,3 procent, co przekłada się na najlepszy tydzień indeksu od sierpnia zeszłego roku, kiedy WIG20 zyskał 4,7 procent, czym – warto odnotować - zbudował bazę do wzrostu w kolejnym tygodniu o 2,3 procent. Impulsem wzrostowym w trakcie spokojnie rozpoczętej sesji stała się próba umocnienia złotego, który wprawdzie w skali tygodnia tracił do dolara, ale w trakcie tygodnia zaczął czytelniej odrabiać straty i dziś pomógł bykom wykreować dobrą końcówkę mocnego tygodnia. Zamknięcie sesji w rejonie 2329 pkt. oznacza, iż w bieżącym tygodniu indeks WIG20 pokonał poziom 2300 pkt. i skierował uwagę graczy na rejon 2350 pkt. Z punktu widzenia techniki tydzień jest czytelnym zrównoważeniem i przeciwwagą dla trzech tygodni przeceny i pozycjonowaniem się rynku pod wybicie z konsolidacji w strefie 2350-2200 pkt., w której część graczy chce widzieć też układ podwójnego dna, formację potwierdzającą wcześniejszy sygnał zakończenia trendu spadkowego z rejonu 2650 pkt. w rejon 2200 pkt. W praktyce gra toczy się zatem o domknięcie formacji, która zbuduje potencjał zwyżki koszyka największych spółek o około 150 punktów, co skierowałby uwagę rynku na rejon 2500 pkt., a wcześniej pozwoliłoby szukać spotkania z oporami w strefie 2400 pkt. Stale warto z szacunkiem pochodzić do zachowania innych rynków, zarówno wschodzących, jak i rozwiniętych, które w zakończonym tygodniu pomagały bykom w Warszawie. Równie ważna jest kondycja złotego, który ma za sobą cztery tygodnie trendu osłabienia wobec dolara i solidarnego spadku z innym walutami gospodarek wschodzących.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA