Wtorkowa sesja na WIG20 była czwartą zwyżkową z rzędu. Tym razem bykom udało się wypracować +0,6% wzrostu, co oznaczało finisz na poziomie 2274,8 pkt (najwyższe zamknięcie od 21 marca). W czasie dnia nie wszystko wyglądało jednak tak różowo, przed południem notowania wskazywały minus, nie udało się tez poprawić lokalnego szczytu intraday z poniedziałku. Dla strony popytowej ważny powinien być jednak fakt, że przebiła się ona w końcu przez spadkową linię trendu, którą poprowadzić można od styczniowego szczytu (2650 pkt), przez górne zasięgi korekt, które wyprowadzane były w marcu. Obecnie przebiega ona w okolicach 2250 pkt i dość stromo opada. Nastroje na głównych rynkach zagranicznych było wczoraj bardzo dobre. DAX zyskał 1,1%, natomiast S&P500 wzrósł o 1,7% (o blisko 5% rósł Facebook, wczoraj M. Zuckerberg zeznawał w Senacie USA w związku z ostatnimi wydarzeniami dotyczącymi portalu). Oddech próbuje złapać rynek rosyjski, po fatalnym początku tygodnia, wczoraj RTS kończył dzień prawie neutralnie. Pytanie czy odpowiedzi Rosji (w połączeniu z kolejną eskalacją wydarzeń w Syrii) nie znajdziemy za chwilę na rynku ropy. Poziom 71 USD osiągnęła wczoraj baryłka Brent – to kluczowa wartość, ponieważ tu zlokalizowane są poprzednie szczyty ze stycznia. Dziś rano kontrakty na DAX i S&P500 nieco (0,3-0,4%) tracą na wartości. Zniżką o 0,5% zakończył dzień Nikkei225. Z wydarzeń makro mamy dziś odczyt CPI za marzec z USA, decyzję w sprawie stóp podejmie RPP, a wieczorem pojawi się protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
pobierz pełny biuletyn