Piątek na naszym parkiecie zakończył się umiarkowanym optymizmem. Jednak po zamknięciu sesji na GPW przebieg notowań w USA okazał się dla byków fatalny i tamtejszej indeksy straciły ponad 2%. O poranku nastroje są zdecydowanie lepsze i to pomimo napiętej sytuacji międzynarodowej. Ma ona związek z konfliktem w Syrii gdzie zaangażowane militarnie są zarówno USA jak i Rosja. Dziś rano miał miejsce atak rakietowy na jedno z tamtejszych lotnisk wojskowych. Tamtejsze władze podejrzewają USA o przeprowadzenie tego nalotu. Sam Pentagon dementuje te doniesienia. Jednak Inwestorzy wydają się dziś niewzruszeni tymi informacjami i wyraźnie zyskują zarówno kontrakty na amerykańskie jak i europejskie indeksy. Wydaje się więc, że o poranku na GPW także będzie dominowała zieleń. Do tej pory byki musiały koncentrować się na obronie wsparcia w okolicach 2200 pkt. i udawało się to pomimo słabych nastrojów zagranicą. Teraz gdy na świecie do głosu ponownie dochodzą kupujący, może się udać wyprowadzenie jakiegoś większego ruchu wzrostowego. Ze strony danych makro nie będziemy mieli zbyt wiele impulsów dla rynków. Dla naszego regionu istotne znaczenie może mieć wynik wyporów na Węgrzech. Tam pomimo wysokiej frekwencji, która zdaniem ekspertów miała oznaczać słaby wynik Fideszu, rządząca koalicja utrzymała większość konstytucyjną.
pobierz pełny biuletyn