Wydawać by się mogło, że sytuacja na rynkach już się ustabilizowała i giełdy rozpoczną odbicie. Jednak w nocy prezydent Trump zapowiedział, że rozważa wprowadzenie kolejnych ceł. Miałyby one objąć towary importowane z Chin o wartości 100 mld USD. Tak więc nowe taryfy objęłyby dobra o łącznej wartości 150 mld USD. Chiny jeszcze nie ustosunkowały się do nowych gróźb, ale chyba łatwo jest przewidzieć reakcję. Dlatego w najbliższym czasie można oczekiwać dalszej wymiany ciosów w wojnie handlowej. Reakcja giełd nie była zaskoczeniem. O poranku kontrakty na amerykańskie indeksy notowane są ponad 1% pod kreską. Na czerwono świecą też futures na europejskie indeksy. Będzie to miało zapewne wpływ także na GPW. Wczoraj bykom udało się oddalić od poziomu 2200 pkt. jednak dziś znowu pewnie będą musiały zmierzyć się z perspektywą obrony wsparć. Z kolei najbliższymi oporami pozostają wczorajsze i wtorkowe maksima sesji. Ze strony danych makro nie będzie dziś zbyt wiele impulsów do większych ruchów na indeksach. Z ważniejszych danych na 14:30 zaplanowana jest publikacja informacji o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Giełdy powinny więc poruszać się w takt doniesień ze świata polityki.
pobierz pełny biuletyn