Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły sesję, która była powrotem do niskiej aktywności obserwowanej na pierwszych trzech sesjach tygodnia i przerwanej ożywieniem rynku na sesji czwartkowej. Obrót w WIG20 wyniósł 450 mln złotych i był o 325 mln mniejszy od wczorajszego. Analogicznie do sesji czwartkowej główną część rozdania zdominowała konsolidacja, z której wybicie pojawiło się dopiero w końcówce. Słabsze nastroje okazały się łatwe do skorygowania i w finale WIG20 stracił ledwie 0,19 procent, bez trudu wracając do wyciszenia z pierwszej połowy tygodnia. Bilansem tygodnia jest przedłużenie zeszłotygodniowej konsolidacji, jaka pojawiła się na rynku po dwóch tygodniach spadków. Ważnym elementem była obrona wsparcia w rejonie 2370 pkt., które podtrzymało WIG20 w zawieszeniu pomiędzy pierwszą ważną barierą na południu i oporem w rejonie 2450 pkt. Zwolennicy analizy technicznej odnotują, iż bilansem dwutygodniowego zawieszenia jest układ dwóch świec o skromnych korpusach i przeciwnie położonych cieniach. Złożenie dwóch świec daje obraz rynku w równowadze, której centralnym punktem jest środek konsolidacji pomiędzy poziomami 2450 i 2370 pkt. Połączenie świec pozwala również na tezę, iż na rynku brakuje pewności, co do układu sił po dwóch tygodniach przeceny. Polaryzacja rynku obejmuje pozycjonowanie się graczy pod kolejne uderzenie podaży i zrealizowanie klasycznego układu ruch/konsolidacja/ruch. Obóz przeciwny uznaje 10-procentową korektę za wyczerpującą spadki i oczekuje kolejnej próby połamania oporu w strefie 2500-2450 pkt. Bilansem jest zawieszenie w oczekiwaniu na wybicie, które zakończy konsolidację i pozwoli zweryfikować oczekiwania wobec dwóch sprzecznych scenariuszy. Z szacunkiem warto podejść do korelacji z rynkami bazowymi, na których kończący się dziś tydzień był okresem zawieszenia po mocnych spadkach w pierwszej połowie lutego i odreagowaniu w tygodniu poprzednim. Uwzględniając obserwowaną wrażliwość WIG20 na zachowanie innych indeksów, nie można wykluczyć, iż przesadzającym elementem w zakończeniu konsolidacji w Warszawie będą impulsy płynące z otoczenia.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA