Po udanej końcówce sesji we środę i wzrostach za oceanem zadaniem byków na czwartek było zamknięcie luki bessy z zeszłego tygodnia. Nastroje o poranku zdawały się sprzyjać, ponieważ rosły kontrakty na zagraniczne indeksy, a WIG20 otworzył się wyraźnie nad kreską. W trakcie dnia rzeczywiście udało się zamknąć lukę, ale tą powstałą w wyniku mocnego otwarcia notowań, a w ostatnich minutach podaż zepchnęła WIG20 1,1% poniżej kursu odniesienia. Naszej giełdzie nie pomogło przedstawienie oficjalnych założeń dotyczących PPK. Nowy element systemu emerytalnego może teoretycznie zapewnić napływ na GPW około 6 mld PLN rocznie. Dziś o poranku wyraźnie zyskują kontrakty zarówno na europejskie jak i amerykańskie indeksy. Teoretycznie więc nastroje na świecie sprzyjają bykom. Jednak patrząc na ostatnie zachowanie naszego parkietu i mizerną skalę odbicia, może się to okazać niewystarczające. Najbliższym wsparciem na WIG20 jest 2370 pkt. Z kolei oporem wciąż pozostaje przywoływana już luka bessy z 6 lutego. Kalendarz makro nie będzie dziś tak bogaty jak miało to miejsce w poprzednich dniach. Przed południem poznamy dane na temat zatrudnienia i wynagrodzeń w Polsce oraz wyniki sprzedaży detalicznej w UK. Natomiast po południu czeka na nas informacje na temat pozwoleń oraz rozpoczętych budów domów w USA. O 16:00 światło dzienne ujrzy lutowy odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.
pobierz pełny biuletyn