Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych były kolejnym dniem, w którym rynek próbował odrabiać straty poniesione na poprzednich sesjach tygodnia. Handel o poranku zdominowała próba posilenia się zwyżkami na rynkach bazowych i umocnieniem złotego. Silniejsza okazała się jednak wrażliwość na zachowanie niemieckiego DAX-a, który musiał odpowiedzieć na umocnienie euro wywołane informacjami, iż Niemcy są bliżej koalicyjnego rządu, na czele którego miałaby zostać kanclerz Merkel. Owocem była pięciogodzinna konsolidacja WIG20 na czytelnym plusie, którą przerwał impuls spadkowy, jaki pojawił się na rynkach po dobrych odczytach inflacji i sprzedaży detalicznej w USA. Krótki impuls umacniający dolara został spokojne przyjęty przez rynki bazowe, ale GPW nauczona zachowaniem inwestorów na środkowych sesjach tygodnia, oddała całość zwyżek notowanych przez WIG20. W finale rynki bazowe okazały się wystarczająco silne, by presja z otoczenia pozwoliła indeksowi WIG20 na odrobienie straty i zakończenie dnia wzrostem o 0,19 procent. Zwyżka przełożyła się na tygodniowy zysk indeksu o 0,4 procent. Owocem technicznym rozdania piątkowego jest podtrzymanie zawieszenia indeksu WIG20 pomiędzy oporami w strefie 2570-2550 pkt. i wybronionym w środku tygodnia poziomem 2500 pkt. Rynek wschodzi w nowy tydzień również w zawieszeniu pod górnym ograniczeniem wielotygodniowej konsolidacji, której częścią jest szczyt z pierwszej połowy września ubiegłego roku. W efekcie w mocy pozostał trend boczny, jaki pojawił się po blisko rocznym rajdzie byków na rynku warszawskich blue chipów. Analiza techniczna zaleca czekanie na wynik konfrontacji rynku ze strefą 2570-2550 pkt.
Adam Stańczak
DM BOŚ SAS