Dzisiejsze notowania były bardzo spokojne i wyważone. Towarzyszyła im bowiem niewielka zmienność oraz aktywność, którą scharakteryzować można jako typowo przedświąteczną. W Europie było zresztą podobnie, choć koniec sesji prezentował się na Starym Kontynencie nieco lepiej.
Większe wzrosty na giełdach Europy przychodziły jednak po dwóch dniach mniej udanych notowań, które zbiegły się z przyjęciem przez amerykański kongres ustawy obniżającej podatki. Stare giełdowe powiedzenie „kupuj plotki, sprzedawaj fakty” dość dobrze oddaje nastrój panujący na rynkach w ostatnich dniach. Niższe podatki w USA już tak bowiem nie cieszyły i zostały wycenione wcześniej. Teraz większa uwaga koncentrowała się na rynku obligacji i walutowym, gdzie nieco osłabił się dolar oraz wzrosły rentowności papierów skarbowych. Inwestorzy wyceniali większą podaż długu, która będzie musiała sfinansować reformę podatkową.
Na GPW było zdecydowanie spokojniej i po bardzo udanej poniedziałkowej sesji rynek przeszedł do konsolidacji, którą dzisiaj kontynuował. Spokojnie było na wszystkich trzech głównych segmentach i trudno oczekiwać większej zmiany tego stanu rzeczy przed świętami. Z kolei po świętach pozostaną tylko trzy sesje do końca roku, podczas których płynność rynku będzie zapewne jeszcze niższa niż obecnie. Połączenie niskiej aktywności ze zbliżającym się końcem roku stymulować powinno wzrosty spółek typowo „funduszowych”. Zarządzający będą bowiem chcieli dobrze zakończyć rok, a niska płynność to ułatwia. Właśnie dlatego tzw. rajdu św. Mikołaja oczekiwać można w trakcie tego kilkudniowego specyficznego okresu, który dopiero przed nami.
Łukasz Bugaj