Dzisiaj o poranku nastroje na świecie nie były najlepsze. Japoński Nikkei zniżkował, a w Europie inwestorzy obawiali się wzrostu ryzyka politycznego po tym jak załamały się rozmowy koalicyjne w Niemczech. Szybko jednak sytuacja została opanowana, co w połączeniu z dobrą piątkową sesją na GPW doprowadziło do kontynuacji odreagowania w Warszawie.
W Europie powodem do polepszania nastrojów mogła być informacja jakoby partia FDP, która w trakcie weekendu zerwała rozmowy koalicyjne z partią Angeli Merkel, była skłonna poprzeć rząd mniejszościowy. Była to ważna informacja, gdyż oddalała wizję wcześniejszych wyborów, a te byłyby najgorsze, gdyż najprawdopodobniej zyskałaby na nich skrajna prawica. W tym kontekście rząd mniejszościowy nie jest złą opcją, szczególnie w przypadku Niemiec, których gospodarka reform nie potrzebuje i może sprawnie funkcjonować na autopilocie. W konsekwencji poranne niższe otwarcie niemieckiego DAX-a sprawnie zostało odrobione w trakcie pierwszych 90 minut handlu. Uskrzydliło to silniejszy w piątek rynek polski, który kontynuował wzrosty z końca minionego tygodnia. Wyraźnie zyskiwały przecenione w ostatnim czasie spółki energetyczne, dobre zachowanie kontynuowały banki oraz segment małych i średnich spółek. Na parkiecie zapanował więc komplet zieleni, przy czym duże oraz średnie spółki zyskały pokaźne 1%, a małe spółki bardziej skromne 0,4%. Szczególnie cieszyć mogła postawa mniejszych podmiotów, które na wartości zyskały trzeci dzień z rzędu. Tym wzrostom towarzyszyła publikacja mocnych danych z krajowej gospodarki. Najbardziej pozytywnie zaskoczyły informacje o dynamice wzrostu produkcji przemysłowej, która w październiku zwiększyła się o pokaźne 12,3%. To najlepszy wynik w trakcie aktualnie obserwowanego ożywienia i dobry prognostyk na ostatni kwartał roku.
Jedynym mankamentem dzisiejszego handlu była skromniejsza niż zwykle aktywność. Obroty w segmencie blue chipów nie przekroczyły 600 mln zł, co jednak tłumaczyć można poniedziałkową aurą oraz skróconym tygodniem w USA z uwagi na czwartkowe Święto Dziękczynienia. Sam dwudniowy wzrostowy dorobek jest na tyle pokaźny, że każe z większym spokojem patrzeć w przyszłość. Sygnały sprzedaży zostały anulowane, a sytuacja na parkiecie może się ustabilizować.
Łukasz Bugaj