Nieudany atak na szczyty został wykorzystany przez stronę podażową do przeprowadzenia korekty, która była kontynuowana także wczoraj. W efekcie po 0,5% spadku WIG20 znalazł się na koniec wczorajszej sesji w pobliżu poziomu 2500 pkt. Te okolice można traktować jako najbliższe wsparcie. Zbiega się tam 50% zniesienie fibo ostatniego ruchu wzrostowego, który trwa już od końca września oraz lokalny szczyt z początku października. O poranku zagraniczne parkiety raczej nie specjalnie będą pomagać niedźwiedziom, ponieważ kontrakty na europejskie oraz amerykańskie indeksy notowane są w okolicach kursów odniesienia. Choć trzeba przyznać że w większości świecą na czerwono. Otwarcie w Warszawie powinno być więc w miarę spokojne, a dalszy kierunek dla indeksów wyznaczy zapewne zachowanie przy wspomnianym tutaj wsparciu. Ze świata makro nie będziemy dziś mieli zbyt wielu informacji. Nad ranem mieliśmy odczyty z Chińskiej gospodarki na temat tamtejszego PKB oraz produkcji przemysłowej, które okazały się neutralne. W trakcie dnia czekają na nas jeszcze dane na temat sprzedaży detalicznej w UK oraz indeks Fed z Filadelfii i liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
pobierz pełny biuletyn