Czwartkowa sesja nie była zbyt udana dla rodzimego rynku – WIG20 stracił 0,6%, na minusie znalazł się również sWIG80, pozytywnie wyróżnił się tylko mWIG40. Co ciekawe naszemu rynkowi nie pomogły rosnące w początkowej fazie sesji amerykańskie indeksy (które finalnie zakończyły dzień również pod kreską). DAX i CAC40 wykonały jedynie symboliczne ruchy, Nikkei zyskał ok. 1%. Dzisiejszy kalendarz makro będzie wypełniony odczytami dla inflacji (m.in. w Niemczech, USA i Polsce ; dla krajowych danych MR przewiduje wzrost cen o 2,1% r/r). Inwestorzy będą zapewne patrzeć na publikacje wyników spółek za oceanem, które właśnie się rozpoczynają (wg Bloomberga należy oczekiwać wzrostu zysków podmiotów z S&P500 w 3Q’17 tylko o 3%, a jeszcze we wrześniu spodziewano się +5% r/r). Cały czas nie ustają spekulacje dot. przyszłego szefa FED – ankietowani analitycy typują obecnie, że największe szanse ma Kevin Warsh, a dopiero na drugim miejscu znajdują się ex-aequo J. Yellen i J. Powell. Trwają także spekulacje co za niecałe 2 tygodnie „zaserwuje” nam EBC – o ile co do poziomu stóp procentowych panuje zgodność (czyli nie będzie zmian), o tyle rynki spekulują jakie ruchy zostaną dokonane w ramach QE. W cieniu tych wydarzeń rodzime blue chipy walczą o przebicie się ponad 2570 pkt., czyli najwyższy poziom od kwietnia ’15. Póki co nastroje są lekko optymistyczne, a kontrakty na DAX zyskują 0,1%.
pobierz pełny biuletyn