Po czwartkowym spadku z jaki nastąpił po nieudanym ataku na poziom oporu, wydawało się, że niedźwiedzie pójdą za ciosem i będziemy mieli wyraźną kontynuację ruchu spadkowego. Póki co nic takiego nie miało miejsca, a najbliższym wsparciem są obecnie okolice 2420 pkt. Jesteśmy więc gdzieś po środku między poziomami oporów i wsparć. Miejsca do ewentualnego spadku jest jeszcze sporo. Dlatego większa korekta nie byłaby dla naszego rynku niczym złym i mogłaby stworzyć bazę pod mocny ruch wzrostowy w przyszłości. Ze strony danych makro nie będzie dziś zbyt wiele impulsów do ruchów na indeksach. Jedynie po południu poznamy finalny odczyt inflacji konsumenckiej w Polsce za sierpień. Motywacji do działań nie dostarczą już raczej wyniki spółek, gdyż sezon publikacji już praktycznie za nami. Warto także przypomnieć, że w tym tygodniu przypada trzeci piątek miesiąca. A to oznacza wygasanie wrześniowej serii kontraktów i słynny już dzień trzech wiedźm. Rynkowy rezultat tego tygodnia może być więc zniekształcony przez to wydarzenie.
pobierz pełny biuletyn