Dzisiejsze notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się w pierwszy piątek miesiąca i w pierwszym dniu nowego miesiąca. W efekcie rynek musiał brać pod uwagę zachowanie innych giełd, których uwaga zogniskowała się na comiesięcznych raportach makro – indeksach koniunktury w europejskim przemyśle i raporcie amerykańskiego Departamentu Pracy. Dane z Europy okazały się generalnie zgodnie z oczekiwaniami i potwierdziły obecne na rynku opinie, iż w regionie koniunktura jest dobra, czego efektem musi być wzrost wskaźników mierzących nastroje w sektorze produkcyjnym. W przypadku danych amerykańskich nie obyło się bez rozczarowań. Po środowym, mocnym odczycie ADP ciche oczekiwania rynku przekraczały średnie prognozy wzrostu etatów w sierpniu, więc wzrost liczby miejsc pracy o niewiele więcej niż 155 tys. musiał być rozczarowujący. Słabsze od oczekiwań dane uzupełnił wzrost stopy bezrobocia do 4,4 procent oraz mniejszy od oczekiwań wzrost płac. Rynki bazowe przyjęły raport jako poprawny i sprzyjający wolniejszemu zacieśnianiu polityki monetarnej przez Fed. W efekcie słabsze od oczekiwań dane nie wywołały przeceny i GPW mogła skupić się na konsolidowaniu tygodniowego zysku WIG20. W finale indeks największych spółek zyskał 0,4 procent przy 471 milionach złotych obrotu. Mała aktywność czyni rozdanie w drobnym stopniu wiarygodnym technicznie, ale rozegranie konsolidacyjnego scenariusza dobrze uzupełnia zachowanie rynku na ostatnich sesjach i – co najważniejsze – wspiera tygodniową zwyżkę WIG20, która wyniosła 2,3 procent. Technicy dostali potwierdzenie siły popytu z poprzedniego tygodnia w postaci pokonania psychologicznej bariery 2500 pkt. i odejścia na północ od zakończonej konsolidacji. Wykresy kierują uwagę na strefę oporów zalegających w okolicach 2600 pkt., gdzie gra będzie toczyła się o wyjście WIG20 na poziomy najwyższe od przeszło dwóch lat.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA