Wczorajsza sesje nie miała porywającego przebiegu. Po wzrostowym starcie notowań mieliśmy szybki zjazd indeksu WIG20 poniżej kursu odniesienia, a następnie mozolne odrabianie strat z początku dnia. Dopiero w końcówce aktywność inwestorów byłą nieco większa, a mocny finisz pozwolił zakończyć sesję niemal równo na poziomie oporu znajdującego się w okolicach lipcowego szczytu i maksimum sesji z poniedziałku. Pozytywne nastroje o poranku powinny skutkować natychmiastowym przełamaniem wspomnianego oporu, a to mogłoby być impulsem do dalszych wzrostów. W przypadku szerokiego rynku oznaczałoby to wyjście na nowe maksima trwającej obecnie hossy. Natomiast indeksowi WIG20 brakuje do nich jeszcze około 36 pkt. Patrząc na dotychczasową zmienność, atak na szczyty jest dość ambitnym zadaniem, ale wykonalnym jeszcze podczas dzisiejszej sesji. Ze strony danych makro nie będziemy mieli dzisiaj zbyt wielu impulsów, więc głównym pretekstem dla większych ruchów mogą być ewentualne sygnały techniczne. Po południu poznamy raport ADP z amerykańskiego rynku pracy i dane na temat zapasów ropy oraz benzyny w USA.