Miniony tydzień należał zdecydowanie do byków, którym udało się wejść na nowe maksima hossy (tym samym udało się uniknąć realizacji scenariusz podwójnego szczytu). W piątek po raz pierwszy od lipca 2015 roku udało się na indeksie bluechipów przekroczyć poziom 2300 pkt. Zamknięcie (trzeba brać pod uwagę handel pod wygasanie marcowej serii kontraktów końcówce) wypadło nieco niżej, na 2297 pkt, co oznaczało wzrost o 0,6%. Na zagranicznym rynkach sentyment był nieco słabszy. DAX zyskał tylko 0,1%, natomiast S&P500 stracił 0,1%. Warto zwrócić uwagę, że środowy Fed dał paliwo do wyjścia na nowe szczyt w Warszawie, o tyle np. na Wall Street efekt był dużo słabszy i zarówno czwartek jak i piątek kończyły się niewielkimi spadkami. Nastroje dziś rano na futures na DAX i S&P500 są minimalnie spadkowe (zniżki po ok. -0,1%). W Japonii handlu nie ma (Święto Równonocy Wiosennej), w Szanghaju indeksy są na minimalnych plusach. Kalendarz makroekonomiczny jest dziś w zasadzie pusty. W bieżącym tygodniu (szczególnie dziś i jutro) spora liczba krajowych spółek publikuje wyniki za 2016 rok, warto szukać okazji inwestycyjnych. Nie należy jednak utożsamiać tego z końcem sezonu wyników, nowe przepisy wydłużyły czas na raportowanie do końcówki kwietnia, na co zdecydowało się sporo podmiotów (w poprzednich latach sezon kończył się właśnie teraz).
pobierz pełny biuletyn