Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się w trzeci piątek marca. Sesja była więc z definicji podporządkowana godzinie rozliczeniowej kontraktów, w trakcie której parkiet zasypywany jest zleceniami rzucanymi na rynek koszykami. Skokowy wzrost obrotu i zmienności obserwowany w przeszłości ustawia rynek na kursie, w którym obrót w ostatnich sześćdziesięciu minutach jest zwykle większy niż w pierwszych siedmiu godzinach sesji. Całość zamieszania owocuje spadkiem aktywności inwestorów i niższą wiarygodnością rozdania. Z kronikarskiego obowiązku należy jednak odnotować, iż stuprocentowe wypełnienie historycznego scenariusza, nie przeszkodziło szybkiemu spotkaniu WIG20 z poziomem 2300 pkt., które było naturalną konsekwencją mocnej sesji czwartkowej i wybicia się indeksu z miesięcznej konsolidacji w strefie 2272-2190 pkt. Pochodną wczorajszego przesilenia było zbudowanie potencjału zwyżki o około 80 punktów. Co równie ważne, w skali tygodnia WIG20 zanotował wzrost o 4,4 procent, co daje jeden z najlepszych tygodni indeksu od pierwszej połowy grudnia, a więc niemal całości czteromiesięcznego trendu wzrostowego. Dla zwolenników analizy technicznej zbudowanie potencjału wzrostu w rejon 2350 pkt. pokrywa się z oczekiwanym spotkaniem indeksu z tym poziomem, jakie pojawiło się po wybiciu się WIG20 z zeszłorocznej konsolidacji pomiędzy 2000 i 1650 pkt. Rynek wydaje się więc idealnym położeniu technicznym do kolejnego uderzenia popytu, które połamie osłabiony już opór na psychologicznej barierze 2300 pkt. Spoglądanie poza poziom 2350 pkt. wydaje się jednak przedwczesne. Proste wyliczenie pokazuje, iż sięgnięcie przez WIG20 rejonu 2350 pkt. da zwyżkę od 2000 pkt. o 17,5 procent. Wzrost liczony od listopadowego ruchu na północ jest jeszcze większy, więc rośnie presja na realizację zysków. Nie można również zapominać o korelacji z innymi rynkami, które zachowują się w sposób mieszany. Rynki wschodzące – obrazowane przez koszyk iShares MSCI Emerging Markets – czy niemiecki DAX potwierdzają nowe maksima fali wzrostowej na wykresie WIG20 analogicznymi ruchami swoich wykresów, ale już amerykański S&P500 pozostaje w miesięcznej konsolidacji. Dlatego kreśląc optymistyczne scenariusze na przyszłość warto z szacunkiem podejść do czytelnej korelacji GPW z rynkami bazowymi i konfrontować krótkookresowe prognozy z zachowaniem innych indeksów.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA