Początek tygodnia nie był udany dla inwestorów na GPW (poza tymi, którzy inwestują w spółki budowlane – szalony handel na parze PBG/Polimex ożywił także inne, mniejsze podmioty). WIG20, głównie po słabej ostatniej godzinie handlu, finiszował na poziomie 2217,4 pkt, co oznaczało spadek o 0,7%. To druga spadkowa sesja z rzędu. W połączeniu ze słabo wyglądającą świecą z ostatniego czwartku na wykresie rysuje się ryzyko podwójnego szczytu, jeśli byki nie wykażą dość szybko jakiejś inicjatywy. Maksimum pozostaje 2272,0 pkt sprzed prawie dwóch tygodni. Mocnym średnioterminowym wsparciem (także w kontekście ryzyka podwójnego szczytu) jest rosnąca linia trendu, którą można poprowadzić od listopada 2016 roku, znajduje się ona obecnie w okolicy 2200 pkt. Na światowych parkietach także wczoraj mieliśmy umiarkowane spadki. DAX finiszował na 0,6 % minusie. S&P500 lekko odrobił straty w końcówce, ale wystarczyło to tylko na ograniczenie spadku do -0,3%. Rano na giełdach azjatyckich nastroje są mieszane, indeksy dzielą się pół na pół wzrostami i spadkami. W tym gronie Nikkei225 stracił 0,2%. Futures na DAX są na minimalnych plusach, bez większych zmian handlowe są ich odpowiedniki na S&P500. Z danych makroekonomicznych mamy dziś odczyt finalny PKB za 4Q’16 w strefie euro oraz bilans handlu zagranicznego USA za styczeń. Trwa rozciągnięty do granic rozsądku sezon wyników za 4Q’16. Dziś pełne raporty publikują m.in. Lotos, PGE (ok. miesiąc temu akurat te spółki podawały już wstępne wyniki) oraz PCC Rokita.
pobierz pełny biuletyn