Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych przyniosły nowe minima fali spadkowej, którą WIG20 kreśli od spotkania z 2000 pkt. Jednak poziom 1789 pkt. nie tylko wyznacza nowy dołek wyprzedaży trwającej już blisko dwa miesiące, ale również spotkanie z psychologiczną i techniczną barierą, na której można było lokować poziom docelowy dla przeceny wymuszonej porażką popytu w okolicach 1900 pkt. Wrażliwość rynku na równe poziomy okazała się na tyle trwała, iż dzisiejsze zejście pod 1800 pkt. wygasiło podaż i ułatwiło popytowi podniesienie WIG20 o 0,36 procent. Z perspektywy końca sesji rynek wygląda jednak nieco lepiej niż przebieg całości notowań. Poranek przyniósł czytelny dystans GPW do korekcyjnych nastrojów na rynkach bazowych, które – jak CAC czy DAX – już w pierwszych fazach swoich sesji szukały około procentowych zwyżek. Impulsem wzrostowym stało się lepsze od oczekiwań rozdanie w USA, gdzie pojawiło się odreagowanie spadków związanych z obawami przed szybszą od oczekiwań podwyżką stóp procentowych przez amerykański bank centralny. Trzeba jednak przyznać, iż przeciwko bykom w Warszawie grał dziś głównie złoty, który nie potrafił znaleźć korekty ostatniej słabości i wobec dolara znalazł się na poziomie najniższym od około około dwóch miesięcy. Uwzględniając fakt, iż od początku roku WIG20 silnie koreluje z kondycją złotego do dolara, to właśnie para USDPLN wydaje się jednym z elementów, które w nowym tygodniu i w kolejnych tygodniach, będzie trudny do zignorowania. Kilka tygodni solidarnych spadków WIG20 i złotego narzuca szacunek dla rynkowych korelacji. Jeśli złoty będzie dalej osłabiał się wobec dolara, to scenariusz cofnięcia WIG20 o dalsze kilka procent będzie stosunkowo łatwy do zrealizowania. Również obraz techniczny wykresu WIG20 nie wygląda tak poprawnie, jak wskazuje obrona 1800 pkt. W perspektywie tygodniowej, w której WIG20 stracił 0,5 procent, stale można mówić o zagrożeniu spadkiem w rejon styczniowego dołka i przetestowaniu zalegających wsparć w strefie 1700-1657 pkt.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA