Strefa 1830/1800 pkt zatrzymała spadkową korektę. Minimum w miniony wtorek wyniosło dokładnie 1795 pkt. Od tego czasu rynek zrobił ponad 80 pkt (1879 pkt). Szczególnie mocna okazała się czwartkowa sesja (+3%), kiedy GPW należała do najlepszych parkietów w Europie (za greckim Athex). Trudno to wiązać z jakimś specyficznym wydarzeniem. Przy relatywnej słabości, jaka de facto towarzyszy nam od przynajmniej kilku dobrych miesięcy, takie sesje po prostu się zdarzają. Przy odbiciu cen surowców, a z tym mamy ostatnio niewątpliwie do czynienia (ropa w kierunku 40 USD/bbl, miedź na 2,3-2,35 USd/lb), nasz rynek powinien należeć do grona preferowanych. To właśnie spółkom surowcowym/energetycznym/paliwowym zawdzięczamy wczorajszą sesję. Technicznie FW20 jest blisko linii bessy od maja’15 (ok. 1890 pkt, ostatni szczyt 1884 pkt). Co ciekawe poziom ten (ok. 1860 pkt) wybił już wiodący WIG20 (1877 pkt), co powinno być dobrym sygnałem do przełamania oporu na kontraktach i skierowania się w rejony 2000 pkt, gdzie przebiega 38% zniesienia bessy od maja’15. Nastroje na świecie sprzyjają. S&P500 mimo początkowych problemów dobił wczoraj do psychologicznej bariery 2000 pkt. Niewykluczone, że w tym rejonie trochę odpocznie, bo poziom jest bardzo istotny. Niemniej byki mają w ręku jedną silną kartę, mianowicie formację „W” z potencjalnym zasięgiem nawet 2100 pkt. Niemiecki DAX z kolei (9,75 tys. pkt) wydaje się zmierzać w rejony ok. 10 tys. pkt, po tym jak książkowo wybronił linię hossy od 2009 roku (poniżej ok. 8,7 tys. pkt). Kalendarium makro na dziś to przede wszystkim dane z rynku pracy, kluczowe dla prowadzenia polityki monetarnej FED (14:30 naszego czasu).
pobierz pełny biuletyn