Dzisiejsza sesja przyniosła kontynuację wtorkowego odbicia. W pierwszej części notowań pomogły nam wzrosty na wszystkich rynkach europejskich. Dzięki temu WIG20 wyszedł na 2% plus, a motorem napędowym były mocno odbijające w górę spółki energetyczne. W kolejnych godzinach handlu otoczenie przestało sprzyjać, niemiecki DAX zszedł w końcówce dnia pod kreskę, lecz nasz barometr blue chips wytrzymał tą presję i jedynie zmniejszył skalę dziennej zwyżki do 1,2%. Na podium WIG20 pozostały przez cały dzień spółki energetyczne. Enea zyskała 5,9%, Tauron 4,7% a Energa 4,1%. Spadkiem sesję zakończyły jedynie mało istotne dla indeksu akcje Asseco oraz Synthosu. Największa wartość handlu przypadła na walory Pekao – bank podrożał o 3% przy 101 milionach złotych obrotów. Warto zwrócić uwagę na to, że na spadku z początku roku obroty na akcjach banku były dużo niższe, co zwykle świadczy o trwającej akumulacji. Podobnie jak wczoraj obrót na całej GPW nie był bardzo wysoki i przy takim stylu trudno oczekiwać od naszego parkietu niezależności od otoczenia. Moim zdaniem stać nas na relatywną siłę, ale minione dwie sesje nas do takiego wariantu nie przybliżają i na tą chwilę kontynuacja zwyżki jest możliwa wyłącznie jeśli pozwoli na to świat. Krótkoterminowo główne skrzypce w światowej układance na rynkach finansowych moim zdaniem gra ropa naftowa i niestety ma ona nadal duże problemy z odbiciem. Zarówno we wtorek jak i dzisiaj kilkuprocentowe zwyżki surowca były negowane gwałtownymi, równie dużymi tąpnięciami. Trwalszy, udany wyskok w górę ropy zdecydowanie pomógłby wszystkim rynkom akcji.
pobierz pełny biuletyn