W poniedziałek bardzo widoczna była słabość naszej giełdy na tle innych europejskich parkietów. Już od samego rana GPW wyraźnie traciła, a wciągu dnia notowania osuwały się coraz niżej. Po południu spadki przybrały na sile, przez co warszawskie indeksy powędrowały w okolice minimów sprzed tygodnia, które jednak w końcówce udało się obronić. Dziś o poranku wyraźnie tracą futures na europejskie indeksy, co może skutkować presja niedźwiedzi już od startu notowań i ponownie możemy testować wsparcie przy 1960 pkt. na WIG20. Jego ewentualne przełamanie tylko potwierdzi aktualna tendencję, a następnym wsparciem może być okrągły poziom 1900 pkt. gdzie znajduje się luka hossy jeszcze z lipca 2009 roku. Najbliższym oporem są okolice 2037 pkt. na WIG20 i 2041 pkt. kontraktach. Przy tych poziomach znajduje się również 38% zniesienie Fibo poprowadzone od październikowych szczytów do ostatnich dołków. Ze strony danych makro nie będzie dzisiaj zbyt wiele impulsów do większych ruchów, na godzinę 10:00 zaplanowana jest publikacja indeksu Ifo z Niemiec, a na 16:00 indeks zaufania konsumentów z USA. Jak pokazuje doświadczenie z wczorajszej sesji kursy akcji w dalszym ciągu są wrażliwe na wypowiedzi polityków tym bardziej, że ostateczne wersje długo zapowiadanych reform dopiero się kształtują. Pod presją mogą w dalszym ciągu być banki, które w ramach BFG będą musiały pokryć roszczenia klientów SK Banku, którego działalność została w sobotę zawieszona przez KNF.
pobierz pełny biuletyn