Wydaje się, że rodzimy parkiet pozostaje w status quo. MiS-ie praktycznie nie zmieniły wczoraj swoich notowań, natomiast blue chipy straciły 1,1%, zamykając się na pułapie 2041,2 pkt. Brak zdecydowania był widoczny na zachodzie Europy – DAX zyskał 0,4%, a o tyle na czerwono zaświecił się FTSE. Za oceanem kolejny dzień z rzędu lekką przewagę miały niedźwiedzie, natomiast w Azji Nikkei i SSE pokazały się z dużo lepszej strony niż pozostałe giełdy regionu. Przed południem czeka nas wysyp danych o produkcji przemysłowej w strefie Eurolandu, natomiast po południu kluczowe dla przebiegu drugiej części sesji będą dane z amerykańskiego rynku pracy (zwłaszcza pod kątem zmiany stóp procentowych przez FED). Na razie kontrakty pozostają bez zmian, natomiast FW20 nieuchronnie zbliżają się do okolic 2000 pkt. (kluczowa wydaje się strefy wsparcia 2010-2020 pkt.). Dalej podtrzymuję swoje zdanie, że dla najbliższych sesji w Warszawie kluczowe będą publikacje wyników kwartalnych (dziś poznaliśmy raport m.in. PGNiG, CCC i AmRestu).
pobierz pełny biuletyn