Wydarzeniami makro minionego tygodnia były z pewnością decyzja FED ws. stóp procentowych oraz wczorajsze wyniki wyborów w Grecji, które według sondaży wygrała Syriza (po zliczeniu głosów 99% oddanych głosów partia miała 35,4% poparcia, co daje jej 145 miejsc w tamtejszym parlamencie). Cipras powiedział już, że dotychczas prowadzona polityka okazała się słuszna. Zdaje się, że Europa dosyć negatywnie odebrała te wyniki, bowiem nad ranem traciły kontrakty na większość głównych indeksów w Europie (DAX spadał o 0,6-0,7%, CAC 40 o ok.0,5%). Słabsze nastroje na futures wpisują się dalej w piątkowe zamknięcia na najważniejszych rynkach, gdzie Europa zaświeciła zdecydowanie na czerwono. Po zeszłopiątkowym zjeździe indeksów w USA, bez większych ruchów zachowują się kontrakty na tamtejsze indeksy. Również Azja (poza Nikkei, które dziś świętuje oraz SSE, zyskujące ok. 1,5%) podąża dziś na południe, co pokazują spadki na zdecydowanej większości tamtejszych rynków. Dzisiejszy kalendarz makro również nie powinien być istotnym wsparciem dla rodzimych inwestorów, bowiem jest kompletnie pusty. W dalszej części tygodnia czekają nas wstępne odczyty PMI oraz wystąpienie szefa EBC. Spodziewam się, że jeśli negatywne nastroje w Europie utrzymają się od startu notowań, to również krajowy parkiet nie oprze się presji podaży i WIG może kontynuować piątkowe spadki. Najbliższym wsparciem dla blue chipów powinien być pułap 2130-2150 pkt.
pobierz pełny biuletyn