Po wczorajszym zrywie w górę w końcówce sesji, nastroje po nocy uległy całkowitej zmianie. Amerykański S&P500 po trzech sesjach wzrostowych zawinął w dół i zakończył się spadkiem -0,8 proc. W nocy giełda w Szanghaju spadła jeszcze bardziej zdecydowanie o 4,4 proc. WIG20 rozpoczął dzień na minusie.
Po kilku kwadransach szybkiego zjazdu znalazł się na poziomie 2120 pkt. czyli aż prawie 2 proc. Pogorszeniu nastrojów pomogła też seria niezbyt dobrych odczytów PMI w Europie. Indeksy europejskie również osiągnęły ponad 2 proc. spadki. Od 10-tej indeks zaczął rysować półkę, a po 14-tej zsunął się kolejnych kilka punktów.
Najbardziej ciążyły mu Pekao SA (-3,7 proc.), PKO BP (-3,16 proc), Orlen (-3,17 proc.), a także KGHM (-3,31 proc) pomimo tego, że spadki cen miedzi nie były dotkliwe. Widać więc szeroką wyprzedaż najbardziej płynnych walorów. Mniejsze spółki zachowywały się spokojnie - mWIG40 spadł o 1,8 proc. a sWIG80 tylko -0,7 proc. CD Projekt jeden z najbardziej płynnych w ostatnich miesiącach walorów przebywał przez długi czas na plusie i zakończył w okolicach zera.
Sytuacja ta wskazuje na możliwość realizacji zysków. Podaż pochodziła od tych, którzy zaryzykowali kupno kilka sesji wcześniej podczas paniki. W chwili pisania tego komentarza S&P500 notuje spadek 1,8 proc, ale jeśli sytuacja się uspokoi, Chiny nie spadną znacząco, to możemy już jutro notować wzrosty. W przeciwnym razie WIG20 będzie testował 2100 pkt. W najgorszym wariancie będzie szukał wsparcia na poziomie 2050 pkt. Niższy wolumen obrotu na dzisiejszej sesji jest czynnikiem pozytywnym.