W przypadku blue chipów wczorajsza sesja nie wniosła nic nowego do obrazu panującego od kilku tygodni. WIG20 spadł o 0,1%, kończąc notowania na poziomie 2363,6 pkt. Lepiej poradził sobie szeroki rynek – mWIG40 wzrósł o 0,2%, a sWIG80 o 0,7%. Indeks WIG zyskał niecałe 0,1%. Znaczne lepsze nastroje gościły na dużych rynkach, co zapewne było spowodowane pozytywną decyzją Eurogrupy w sprawie Grecji. We Francji CAC40 podniósł się o 0,5%, a w Niemczech DAX poszybował o kolejne 0,7% do góry. Jeszcze większe zwyżki były widoczne na Węgrzech, gdzie tamtejszy BUX poprawił się o 1,7%. Wydarzeniem dnia w USA było wystąpienie Janet Yellen przed amerykańskim kongresem – główna teza płynąca z tego wystąpienia to „cierpliwość FED-u”, co w dużym uproszczenie oznacza, że podwyżki stóp nie należy oczekiwać na minimum dwóch kolejnych posiedzeniach FED. Rynki za oceanem zareagowały na te słowa bardzo spokojnie. S&P500 wzrósł o 0,3%, natomiast Nasdaq pozostał bez zmian. Dzisiejszy kalendarz makro jest niemal pusty, niemniej w nocy z Chin dotarł do nas odczyt PMI dla tamtejszego przemysłu. Za oceanem Janet Yellen przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej, a po zakończeniu sesji swoje wystąpienie będzie miał szef ECB. Spodziewam się, że w obrazie rodzimej giełdy, a szczególnie WIG20, nie mamy co liczyć odnośnie mocniejszych ruchów. Inwestorzy powinni mocniej się przyjrzeć mniejszym podmiotom, które mogą stanowić pozytywną przeciwwagę dla największych spółek, tym bardziej, że sezon raportowania kwartalnego nabiera rumieńców (dziś wyniki zaprezentują m.in. Qumak, Kopex, Elektrotim). Duże europejskie rynki będą zapewne grały pod słowa Mario Draghiego. Najbliższym wsparciem dla blue chipów pozostaje niezmiennie poziom 2310,0 pkt.
pobierz pełny biuletyn