Miniony tydzień niewiele wniósł do obrazu rynku. Od trzech tygodni stoimy praktycznie w miejscu (ok. 2350 pkt), a od miesiąca przebywamy w wąskiej konsolidacji 2300-2350 pkt. Na razie bezskuteczne okazały się próby jej opuszczenia górą. Popyt przeraził się linii trendu spadkowego od wrzesnia’14 (ok. 2370 pkt), mimo sprzyjającego otoczenia zewnętrznego. DAX w tygodniu zyskał kolejne 0,8% i jest powyżej 11k pkt. Główny indeks niemieckiej giełdy nieustannie rośnie od 6 tygodni. Optymizm przeważa również na Wall Street, gdzie mamy kolejne rekordy hossy. Technologiczny NASDAQ jest nawet tuż pod szczytem z okresu… bańki internetowej (marzec 2000, 5132,5 pkt). W minionym tygodniu rynek grał pod pozytywne zakończenie „greckiej epopei” związanej z wydłużeniem finansowania przez kraje strefy euro i MFW. Nie pomylił się. W piątek, już po zamknięciu rynków w Europie, doszło do porozumienia z Eurogrupą. Finansowanie zostanie wydłużenie o 4 miesiące. Dziś Grecy mają przedstawić plan reform, który zagwarantuje wypłacenie kolejnej transzy pomocy. Kalendarium makro w ostatnim tygodniu lutego jest względnie puste. We wtorek i środę FED przedstawi półroczny raport na temat polityki monetarnej przed bankową komisją Senatu i Izby Reprezentantów. W środę do handlu wracają Chińczycy po święcie księżycowego Nowego Roku. Na GPW będziemy żyli rozkręcającym się sezonem wyników spółek za 4Q’14.
pobierz pełny biuletyn