Wczorajsza sesja zakończyła się w przypadku warszawskiego parkietu minimalnymi spadkami. Blue chipy straciły 0,1%, kończąc notowania na poziomie 2462,5 pkt. Bez większych ruchów obyło się też w przypadku WIG50 i WIG250. Niemal w tym samym miejscu pozostał indeks szerokiego rynku. Słabiej wypadły natomiast duże rynki europejskie. DAX stracił na zamknięciu 0,8%, a londyński FTSE niemal 0,9%. Lepiej zachował się węgierski BUX, który zyskał 0,2%. Spokojną sesję mieli również inwestorzy w USA. S&P500 pozostał niemal bez zmian, natomiast Nasdaq wzrósł o 0,2%. Spadają natomiast kontrakty na amerykańskie indeksy (tracą po ok. 0,1-0,2%). W Japonii do głosu doszła strona popytowa, bowiem tamtejszy Nikkei podniósł się o ponad 2,7%. Dzisiejszy kalendarz makro jest mniej ciekawy niż miało to miejsce wczoraj. Przed południem dotrą do nas wyniki inflacji producenckiej w strefie Euro. Po południu inwestorzy otrzymają garść informacji zza oceanu. W USA zostaną opublikowane wyniki handlu zagranicznego, zmiana zamówień w przemyśle i na dobra trwałe. Wydarzeniem politycznym mogą być wybory do Izby Reprezentantów i amerykańskiego senatu. Dla rodzimych inwestorów bardziej interesujące powinno jednak być dwudniowe spotkanie RPP, które jutro ogłosi swoją decyzję w sprawie stóp procentowych. Myślę, że początek sesji upłynie w lekko negatywnych nastrojach, biorąc pod uwagę globalny sentyment. W ciągu dnia nie spodziewam się większych ruchów – kalendarz makro jest dosyć ubogi, a do tego popyt będzie czekał na jutrzejszą decyzję RPP. Najbliższego wsparcia dla blue chipów możemy się doszukiwać w okolicach 2410-2425 pkt.
pobierz pełny biuletyn