Piątkowa sesja pozwoliła inwestorom złapać drugi oddech. Blue chipy zyskały 0,4%, kończąc sesję na poziomie 2444,1 pkt. Nad kreską znalazły się również mniejsze podmioty. WIG50 zyskał niemal 0,4%, a WIG250 0,2%. Przełożyło się to na indeks szerokiego rynku, który podniósł się o 0,5%. Przewadze byków w Warszawie nie przeszkodziły nawet mocne spadki w Niemczech, gdzie DAX stracił 2,0%. Dużo lepsze nastroje panowały na pozostałych rynkach w Europie. Londyński FTSE zyskał 1,3%, a węgierski BUX wzrósł o 1,0%. W dobrych nastrojach sesje zakończyli także inwestorzy na rynkach globalnych. W USA S&P500 wzrósł o 1,1%, a Nasdaq o 1,0%. Rosną też kontrakty na amerykańskie indeksy (po ok. 0,4%). Byki zdominowały notowania w Japonii, gdzie Nikkei zyskał 1,2%. Dzisiejszy kalendarz makro nie będzie zbyt bogaty. Nad ranem poznaliśmy już odczyt dla zamówień w niemieckim przemyśle, które w sierpniu spadły o 5,7% m/m. Później poznamy odczyt indeksu Sentix dla strefy Euro. Wieczorem czeka nas także wystąpienie Janet Yellen. Dla rodzimych inwestorów ciekawy może być również debiut Polwaxu, który niegdyś był spółką zależną Lotosu. Ciekawsze mogą być dwa kolejne Dni, kiedy to MFW opublikuje swoje prognozy gospodarcze, a w środę RPP ogłosi decyzję ws. stóp procentowych. Do tego czeka nas komunikat po posiedzeniu FOMC. Myślę, że początek notowań w Warszawie może zacząć się od niewielkich wzrostów, biorąc pod uwagę ogólne nastroje na rynkach (w dłuższej perspektywie należy się jednak liczyć z korektą, która moim zdaniem jest nieuchronna). W późniejszej fazie sesji większy wpływ na rodzimych inwestorów powinny wywierać giełdy w USA, które będą grały pod wystąpienie szefowej FED-u. Najbliższego wsparcia dla WIG20 możemy się doszukiwać w okolicach 2410 pkt.
pobierz pełny biuletyn